Szkoła w czasach AI. Jak przygotować dzieci na wyzwania jutra. Jowita Michalska


 

Książkę przeczytałam z polecenia czytelniczki. Miała rację! Jest dobra. Ciekawie prowadzona narracja i tematy, które, choć mogą się wydawać odległe, są coraz większą częścią życia nas wszystkich, a to jeszcze nie koniec. To dopiero początek. Bo AI towarzyszy nam i naszym dzieciom, w bardzo istotny sposób wpływając na nasze życie. Nie będę opisywać jak - polecam zajrzeć do książki. Chciałabym zwrócić jednak uwagę na dwa fakty, które dały mi najwięcej do myślenia: fakt numer jeden: w wakacje liczba osób korzystających z AI znacznie spada - a więc nie w pracy, ale szkolnictwie jest najbardziej używana. Fakt numer dwa: w Australii są już uczelnie, które powróciły do pisania prac zaliczeniowych na uczelniach - i to długopisem. Jak więc będą wyglądać szkoły i uniwersytety za kilka, kilkanaście lat? Co robić, aby AI było szansą - nie zagrożeniem? I najważniejsze: co robić, by szkoła była dla młodych ludzi ważnym miejscem? Zapraszamy do lektury.